Do sytuacji takiej doszło w czwartkowe popołudnie 20 października w Ligocie. Z Urzędem Miejskim skontaktowała się mieszkanka sołectwa, którą chwilę wcześniej odwiedziły osoby podające się za „pracowników gminy”. Powołując się na prowadzenie „audytów energetycznych” wypytywały, czy kobieta mieszka sama, czy domowników jest więcej… Wówczas mieszkanka Ligoty ucięła dalszą rozmowę i postanowiła telefonicznie skontaktować się w tej sprawie z Urzędem. Z przekazanych przez nią informacji wynika, że domokrążcy mogli tego dnia nachodzić również inne, mieszkające w sąsiedztwie osoby. Mieszkance zalecono kontakt w tej sprawie z policją.
Podobna sytuacja wydarzyła się już na terenie Czechowic-Dziedzic początkiem czerwca bieżącego roku. Dlatego po raz kolejny przypominamy, że pracownicy Urzędu Miejskiego w Czechowicach-Dziedzicach nie odwiedzają mieszkańców i nie zadają im pytań dotyczących ilości osób zamieszkujących dane gospodarstwo domowe. Gdyby jednak doszło do wizyty urzędnika w miejscu zamieszkania, to powinien się on wylegitymować, a cel jego wizyty zawsze można zweryfikować dzwoniąc do Urzędu Miejskiego.
W przypadku podobnych sytuacji zalecamy szczególną ostrożność i natychmiastowe zgłaszanie tego typu incydentów policji. Lokalne społeczności - na sołectwach i osiedlach - prosimy o informowanie o tego typu zagrożeniach sąsiadów, zwłaszcza starsze, czy samotnie mieszkające osoby.