Poszedłem na spacer z wnukami, dobrze że było „świeże” powietrze, ale nie wiem jak to nazwać, ani to błoto, ani maź cementowa. To jest tak po zimie, ale w lecie tumany kurzu, dzieciaki nie mogą jeździć na hulajnogach, bo rowerem jako tako (pisownia oryginalna).
Proszę Pana, aby Pan się osobiście wybrał na ta ścieżkę i sam osądził wykonaną prace przez wykonawcę.
***
Szanowna Pani,
Ścieżka wiodąca wzdłuż Potoku Czechowickiego, zrealizowana w ramach większego zadania, polegającego na utworzeniu Centrum Edukacji Ekologicznej wraz z rewitalizacją potoku, wykonana została na podstawie dokumentacji projektowej i w technologii opracowanej przez projektanta wyłonionego w drodze postępowania przetargowego. Należy podkreślić, że ścieżka zaprojektowana została jako ścieżka piesza, a Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego dopuszczał jej wykonanie wyłącznie w formie naturalnej nawierzchni ziemnej, z możliwością utwardzenia kamieniem, lub drewnem. Z tego powodu budowa nawierzchni ścieżki np. w formie bruku, czy nakładki asfaltowej, w ogóle nie mogła być brana pod uwagę.
Ponieważ zrealizowana inwestycja znajduje się w okresie gwarancyjnym, w związku ze stwierdzonymi podczas przeglądu lokalnymi zabłoceniami ścieżki, zobowiązaliśmy wykonawcę do ich usunięcia. Jednocześnie wystąpiliśmy do wykonawcy o zajęcie stanowiska w kwestiach dotyczących zastosowanej technologii budowy i stanu nawierzchni ścieżki. Obecnie oczekujemy na odpowiedź z jego strony.
Z poważaniem, Burmistrz Czechowic-Dziedzic Marian Błachut